Wielkanoc charakteryzuje lekkość i typowy dla wiosny klimat, dlatego roślin którymi można udekorować wielkanocny stół jest wiele. Do jednych z bardziej popularnych w tym roku należą żonkile. Te niezwykłe, urocze kwiaty cebulowe są nieskomplikowane w uprawie, a dzięki coraz większej popularności łatwo dostępne i tanie.
Co o żonkilach wiedzieć trzeba?
Jak niemal każde rośliny cebulowe, ich okres wegetacji ogranicza się do wypuszczenia liści, zakwitnięcia, wydania nasion i całkowitego zaschnięcia części nadziemnych. W zależności od warunków w jakich rosną, rodzaju gleby i odmiany proces ten trwa 3-4 miesiące. Najlepiej czują się na stanowiskach pół cienistych i w rozproszonym świetle. Nie mają szczególnych wymagań co do podłoża, jednak dobrze jeżeli jest ono przepuszczalne, żyzne próchniczno-gliniaste o odczynie lekko zasadowym. Gdy rozpoczynają wegetację, czyli od około marca, koniecznie trzeba dbać o wilgoć. Przesuszenie grozi obumarciem pąków kwiatowych, a w rezultacie pogorszeniu kondycji cebul.
Żonkile zwane żółtymi narcyzami, istnieją w wielu rodzajach. Przed zakupem najlepiej sprawdzić wybór, a następnie szukać konkretnego gatunku. Najpopularniejsze są żonkile drobnokwiatowe, niezwykle pięknie prezentujące się w doniczkach.
Jak dbać o żonkile?
Rośliny nadają się do uprawy w ogrodzie, sezonowo w doniczkach a także doskonale sprawdzają jako kwiat cięty. Ich ogromna zaletą jest wytrzymałość. Ścięte w fazie pąka potrafią rozwinąć się i pięknie prezentować w wazonie. To głównie z tego powodu są często sprzedawane w marketach. Około świąt Wielkanocnych wiele sklepów oferuje żonkile w doniczkach. Nie wymagają one szczególnej troski. Ważne aby nie doznały szoku temperaturowego do którego trudno jest doprowadzić gdyż rośliny są niezwykle trwałe. Jedynie w przypadku mroźnych wiatrów koniecznie trzeba je osłonić przed wyniesieniem na zewnątrz. W dalszym etapie opieka ogranicza się do utrzymywania wilgoci.
Z doniczki do ogrodu
Żółte narcyzy nie nadają się do wieloletniej uprawy w doniczce. Kiedy przekwitną, ucinamy suche kwiaty i znacznie ograniczamy podlewanie do czasu, kiedy liście całkowicie uschną. Cebulki wyjmujemy z ziemi, delikatnie oczyszczamy uważając aby nie zranić cebul – mogło by to doprowadzić do infekcji. Następnie przenosimy w ciemne, przewiewne i chłodne miejsce na 3-4 tygodnie. Jeżeli nie mamy przygotowanej rabatki, lub chcemy przewieść rośliny, najlepiej przesypać je lekko piaskiem z torfem, lub trocinami. W ten sposób poleżą nawet kilka miesięcy. Najpóźniej sadzimy je w sierpniu, korzeniami do dołu, na głębokość trzykrotnej wysokości cebuli. Ponieważ narcyzy nie wymagają zaprawiania i szczególnych warunków leżakowania, równie dobrze można je wsadzić do gruntu bezpośrednio po osuszeniu. Optymalnie najlepiej sadzić po 3 cebulki w odległości 10 cm, chociaż rozstaw zależny jest od wielkości. Im większe a tym samym starsze cebule tym większa siła rozmnażania i większe odległości. W przypadku przesadzania z gruntu, najlepiej wykopywać rośliny gdy jeszcze mają żółte, nie do końca obeschnięte liście. Znalezienie cebulek w gruncie bywa niezwykle trudne.
One thought on “Co z żonkilami doniczkowymi po świętach?”
Comments are closed.